Drawing Train

małaMi

poza tym wieże, które powinny być kwadratowe/prostokątne są na planie trapezów. Jeszcze jedna drobna rada -fakturę/teksturę ściany pokazuj tylko na najbliższych punktach. W końcu im obiekt jest tym mniej widzisz z czego go zrobili.

Zmienna

Powelt

No mnie za to uczono, że nie powinno się rysować ze zdjęć, bynajmniej właśnie na początku, że trzeba trenować obserwację. Pierwsze ćw na kursie to były martwe natury, potem kompozycje z brył, dopiero później zdjęcia i potem już tematy z egzaminów - no ale co szkoła to szkoła Smile

Rysunki na stronie szkoły są bardzo dobre, ale wiadomo też, że poziom szkoły zależy w dużej mierze od uczniów Smile

Zmienna

no wiesz... my tez mielismy obserwacje - ale to tylko plenery wakacyjne, lub w dni kiedy cieplo. poza tym 2 martwe podczas całego roku.

kebi

jak znajde w moim burdelu pokaze ci ten sam zamek (szwajcaria, zaczynający sie na 'ch'?) mojego autorstwa.

małaMi

też ten zamek rysowałam Razz

Zmienna... chodzi o to, że kopiowanie zdjęcia nic nie da, bo tam się właśnie robi trzeci zbieg, soczewka piękna jest, ale kłamie (wiem, bo ledwo wybroniłam moją pracę semestralną przed jednym panem dr, który za trzecim zbiegiem nie przepada i każe zdjęcia prostować Razz

) Kopiując zdjęcie nie poczujesz przestrzeni którą masz oddać, a co za tym idzie, nie przedstawisz tej przestrzeni, tak, żeby poczuł ją odbiorca. (ok...może za dużo maku Razz

)

Zmienna

a ja jednak wiem, że da się poczuć przestrzeń Wink

poza tym, jezeli kopiuje się dobra przestrzen to i zakoduje sie pewien dobry schemat, np. Kazimierz Dolny, nieskazitelna czysta i piękna przestrzeń... Ze zdjęć osoby uczą się detalu, umiesz z pamięci narysować choćby kore drzewa tak by wyglądała naturalnie? Do tego. Każdy detal jak się przerysuje ze zdjęcia potem z pamięci da się narysować idealnie - oczywiście po wcześniejszym studium detalu. Zdjęcia rozwijają. Niestety niektórzy uważają odmiennie, głównie osoby z asp.

małaMi

właśnie właśnie. Potrzeba jednak warsztatu, żeby dobrze zdjęcie oddać. dlatego lepiej jednak poćwiczyć na bryłach i martwej zanim zabierzemy się za zdjęcia, prawda?
ps. na pierwszym roku wszyscy byliśmy równo pojeżdzani za rysowanie ze zdjęć. Po czym moja martwa ze zdjęcia zawisła w gablocie Razz

Zmienna

cóż... warsztat właśnie ze zdjęć... Razz

Deror

Witam wszystkich minęło trochę czasu od ostatniego napisania i teraz chodzę na kurs i w ogóle i dlatego daje nowe pracki i proszę o opinie, porady i budującą krytykę z naciskiem na ostanie.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

magd.

Z lampOM zdjęcia i zgubił się kontrast. Brakuje mi tej konstruktywnej, głębokiej szarości.

Tematyka owa obowiązuje na kursie? bo jak znowu zechcą futurystyczne studio TV czy coś tam, to stary nie poszalejesz z tymi łuczkami i kolumienkami.

Myślę, że majtkowy półakt mógłby być bez desenia, a z fajnym światłocieniem bieliźnianym.

Ocena rysunku subiektywna, doświadczenie poszło się paść rok temu.

DartSpawaczViader

Moim zdaniem przede wszystkim brakuje tam konkretnego kontrastu pomiędzy płaszczyznami. Warto jest też "wyciągać" główny obiekt, temat szrafem wokół niego (oczywiście w miarę możliwości i tak, żeby nie zgubił się kontrast). Powodzenia w dalszej pracy! Wink

Kafis

Pierwsze, co rzuciło mi się w oczy to ogólne wrażenie niedbałości i stawiania kresek "byle by coś tam było". Brakuje zróżnicowania między tym co jest bliżej, a co jest dalej. Przykładowo taki paradoks na pierwszej pracy: kolumna, która jest dalej ma ciemniejszy kontur i cień niż ta, która jest z przodu. Poza tym brakuje mi tu cieni rzuconych.
W ostatniej pracy mogę się conajwyżej domyślać, z której strony pada światło, a i to, czy dobrze trafię nie jest takie pewne. Nie przekonują mnie też mazy na tej pracy (wkonane gumką chlebową, jeżeli się nie mylę), sprawiają tylko wrażenie nieestetyczności.
Co do dinozauro-robota (czy co to za zwierzę to jest Wink

): malutkie detale w stylu palców (pazurów?) na formacie 50*70 nie będą i tak z daleka widoczne, więc po co się z nimi męczyć? Lepiej narysować coś większego.
I jeszcze co do "majtkowej" pracy: niby ok, ale skóra chociażby na ręce po lewej układa się jak materiał o.O

Nie wiem, jak długo rysujesz, ale jeszcze dużo pracy przed Tobą Wink

Nie jest bardzo źle, ale mogłoby być też lepiej ;p Powodzenia w dalszej walce z rysunkiem Smile

małaMi

to teraz ja. To nie wygląda jak pupa. To wygląda jak jakaś bułka wystająca z zakurzonego kąta w pokoju. W IKEA sprzedają za jakieś 25 zeta czy nawet mniej takie drewniane ludziki. Żeby dokładnie poznać co do czego jest przyłaczone w ludzkim ciele, rysuj najpierw modele bardziej syntetyczne, mechaniczne. Przyda Ci się przy okazji takich rzeczy jak ta mechaniczna zabawka. Jak masz uraz do drewnianych ludzików, to weź sobie szkieleta. Albo lalkę. Ale dobrze radzę... model a nie zdjęcia. Zobaczysz wtedy, ze biodra są w tej samej płaszczyźnie co klatka piersiowa, szyja wyrasta z ramion i inne takie.
Popracuj nad ciągłością kreski, to po pierwsze. Ta niedbałość, o której wszyscy Ci tu piszą, to jest właśnie z tym związane. Bierzesz kartkę 50x70 i jedziesz z długimi kreskami przez całą kartkę. I tak 100 arkuszy co najmniej. Nie możesz rysować, jakbyś słomą rzucał. Za to u nas dostaje się pierwszy pojazd.
Drugi za kompozycję. Nawet jak robisz szkice, to staraj się, zeby trzymały się kupy, za przeproszeniem. Nie możesz mieć wszystkiego na jednej stronie kartki. Choć w sumie mozesz, to Ci da możliwość obcięcia drugiej strony i zrobienia drugiego rysunku. Nie lepiej od razu wziąć kartkę 50x35? Smile

masz te 50x70 to wykorzystaj. Na wydziale będziesz mial 2 razy większe kartki.

Deror

Dziękuje za opinie i uwagi... już w ten weekend dodam przynajmniej 4 nowe prace do dalszej oceny...UWAGI...zostały wzięte do serca...budująca krytyka...bravo dziękuje...