Nasz wydział w internecie.

Lothlorien

Widzisz, sir_norman, są potem na forum same takie zrzędy i się pisać nawet nie chce, bo człowiek się tylko zastanawia, czy ktoś nie zwróci mu uwagi, że "nie na temat".
Jak rozmawiasz ze znajomymi i nagle ktoś zacznie mówić o czymś innym, też mówisz, by nie robił offtopa?

Dyskusja nie polega na uczepieniu się jednego tematu, a czasem chce się coś napisać, tyle że nie da się tego 'płynnie' przenieść do innego wątku.
Nie lubię tej nadmiernej dyscypliny na forach.
Przyjazna atmosfera jest chyba ważniejsza, niż bezwzględny porządek (którego i tak nigdy nie będzie).

Amen.
Smile

Berenicia

Prawda. A tak miło było Smile

Machu

Dla mnie 'szkodliwość' offtopa to rzecz względna- czasem zwrócenie komus uwagi psuje więcej, niż samo odejscie od tematu....reguły regułami, ale powinno się do nich podchodzić elastycznie- wszak są po to, by ułatwiać nam życie, a nie je komplikować Wink

Powelt

co do offtopa - zależy od topa:P Jeżeli jest (po)ważny to bym upomniał, ale że dyskusja robi się ciekawa to tylko się przypatruję/komentuję Very Happy

Robienie odrębnych tematów w chwili powstawania każdego offtopa jest bez sensu, ponieważ nie będzie ciągłości